Ekspert wymienia metodę powstrzymywania rosyjskich ataków na sektor energetyczny Ukrainy.


Ukraina ma deficyt energii elektrycznej
Międzynarodowa Agencja Energii poinformowała, że Ukraina doświadcza braku energii elektrycznej w wysokości jednej trzeciej oczekiwanego popytu w godzinach szczytu. Dane te potwierdzają raport ONZ, w którym zauważa się, że w okresie zimowym mogą wystąpić odłączenia trwające od czterech do 18 godzin.
Oświadczenie to złożył Ivan Us, główny doradca Centrum Badań Polityki Zagranicznej Narodowego Instytutu Badań Strategicznych, w wywiadzie dla FREEДОМ.
18 godzin bez prądu to wyraźna przesada, ale Rosja wyrządziła poważne szkody ukraińskiemu sektorowi energetycznemu.
Według eksperta, Rosja przeprowadzała ataki na ukraiński sektor energetyczny w ciągu tego roku, zwłaszcza od końca wiosny. Teraz czekają nas jeszcze większe ryzyka, i mamy kilka możliwości działań, jeśli ataki na obiekty energetyczne się zaostrzą.
Oprócz naprawy obiektów, ważne jest ich ochrona. Ekonomista uważa, że jedną z metod może być odpowiedź ze strony Rosji. Trzeba przekazać jasne komunikaty, że zniszczenie infrastruktury energetycznej Ukrainy nie pozostanie bez konsekwencji.
Mamy partnerów, którzy nam pomagają, ale nie jestem pewien, czy Rosja będzie w stanie pomóc nam w dziedzinie energetyki. Dlatego trzeba wysyłać jasne komunikaty, aby Rosja zrozumiała cenę, jaką zapłaci. To będzie głównym czynnikiem powstrzymującym, który pozwoli nam przejść zimę z problemami, ale nie aż tak poważnymi.
Czytaj także
- NATO rozpoczyna audyt instytucjonalny systemu edukacji wojskowej Ukrainy
- Okupanci skradli z Chersonia prawie 360 tysięcy dokumentów archiwalnych
- 'To nie jest część pokazu': szef MSZ Luksemburga skrytykował 'temporacje' od Putina
- UE inwestuje prawie miliard euro w fundusz obronny z udziałem Ukrainy
- Bezowocne negocjacje: Trump nie uzyskał żadnych ustępstw od Putina
- Straty wroga na dzień 1 maja 2025 – Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy