Prawdziwa twarz Putina: UE zareagowała na nowe groźby nuklearne ze strony Rosji.


UE potępia groźby Putina dotyczące użycia broni nuklearnej przeciwko krajom nieposiadającym broni nuklearnej
Unia Europejska stanowczo potępiła nowe groźby rosyjskiego dyktatora Władimira Putina dotyczące możliwego użycia broni nuklearnej przeciwko krajom nieposiadającym broni nuklearnej. Oświadczył o tym przedstawiciel UE Peter Stano podczas briefingu w Brukseli.
„To nie pierwszy raz, kiedy Putin stawia na swój arsenał nuklearny. To tylko kontynuacja bardzo nieodpowiedzialnego i niedopuszczalnego zachowania ze strony Putina, co demonstruje jego prawdziwą twarz przed całym światem, zwłaszcza podczas odbywania się tygodnia wysokiego szczebla w czasie sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ” - powiedział Stano.
Mimo takich groźb, UE nie zmieni swojego stanowiska dotyczącego kontynuowania wsparcia dla Ukrainy w jej walce przeciwko rosyjskiej agresji.
Przedstawiciel UE zaznaczył paradoks sytuacji, gdy lider państwa stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, którego obowiązkiem jest utrzymywanie pokoju, podważa te wysiłki swoimi działaniami.
„On nie waha się grać w jądrowe gry hazardowe znów i znów. Zdecydowanie sprzeciwiamy się tym groźbom. Stanowisko UE pozostaje niezmienne” - dodał Stano.
Przypomnijmy, że poprzedniego dnia Putin ogłosił wprowadzenie korekt do warunków użycia broni nuklearnej przez Rosję, rozszerzając kategorie państw i sojuszy wojskowych, w odniesieniu do których Rosja stosuje odstraszanie nuklearne.
Czytaj także
- Kolejny etap wymiany jeńców: do domu wrócili Ukraińcy, którzy spędzili ponad trzy lata w Rosji
- Regiony tyłowe stworzyły strategiczny rezerw dla ugrupowań 'Chortycia' i 'Tawria' - OP
- Kto zatrzymał ekshumację? Ambasador podał szczegóły informacyjnej dywersji, którą zorganizowali Rosjanie w Polsce
- Generał NATO wyjaśnił, jak 'model koreański' może zadziałać na Ukrainie
- Siły Zbrojne Ukrainy nazwali wojskowe punkty oporu wroga na Donbasie
- Zbrodnie wojenne przeciwko ukraińskim dzieciom: sekretarz generalny ONZ umieścił Rosję na 'liście hańby'