Okupanci w Mariupolu ukrywają sprzęt przed dalekosiężnymi rakietami.


Grupa partyzantów z ukraińskiego ruchu "ATESH" opublikowała zdjęcia i wideo, na których widać, jak okupanci w Mariupolu przemieszczają i ukrywają sprzęt. Informację tę podano na stronie ruchu oporu w ich kanale Telegram.
Według agentów, rosyjskie wojska aktywnie wywożą sprzęt i personele na bardziej bezpieczne obszary. Wynika to z zagrożenia rakietowymi atakami ze strony SZ Ukrainy, przez co dowódcy rosyjskich sił bardzo martwią się o bezpieczeństwo swoich oddziałów i zasadniczo zmieniają swoje pozycje.
Partyzanci z "ATESH" kontynuują śledzenie tras przemieszczania się sił okupacyjnych i przekazują te informacje Siłom Obrony w celu podjęcia dalszych decyzji.
Sytuacja w Mariupolu
5 października sytuacja w Mariupolu pozostaje napięta z powodu rosyjskiej okupacji miasta, trwającej od 2022 roku. W wyniku aktywnych działań bojowych miasto doznało poważnych zniszczeń, większość infrastruktury została zniszczona lub uszkodzona. Mariupol stał się symbolem bohaterskiego oporu ukraińskich sił zbrojnych, w tym obrony Azowstali, która trwała kilka miesięcy.
Na okupowanej terenach rosyjska administracja kontynuuje represje wobec prorosyjskich obywateli. Ludność miasta żyje pod stałą kontrolą i boryka się z ograniczeniami wolności słowa, ruchu oraz pogarszającymi się warunkami życia. Często dochodzi do zatrzymań i aresztowań osób wyrażających swój sprzeciw wobec okupantów.
Sytuacja humanitarna w mieście pozostaje trudna. Ludność ma problemy z dostępem do usług medycznych, wody pitnej, energii elektrycznej i ogrzewania. Wiele osób nadal opuszcza Mariupol z powodu negatywnej sytuacji i strachu przed władzą okupacyjną.
Przypomnijmy, że wcześniej partyzanci zniszczyli stacje transformatorowe, które zasilały bazę okupanta w elektryczność. Niewiadomo także, że rosyjscy okupanci budują odgałęzienie kolejowe, aby skrócić trasę dostaw sprzętu wojskowego z Rostowa nad Donem do Mariupola i Wołnowachi. Władze Mariupola także zamknęły miejski cmentarz w Starom Krymie w obwodzie mariupolskim, uzasadniając to brakiem miejsca.
Czytaj także
- Ukraina w ramach wymiany wydała Rosji kolaborantów: ile zdrajców wyjechało
- Skandal w Koziatynie: kierowca autobusu odmówił przejazdu matce zmarłego obrońcy
- Chłopiec spotyka Ukraińców z rosyjskiej niewoli: ma nadzieję znaleźć tatę (wideo)
- Pierwszy dzień wielkiej wymiany: kogo udało się uwolnić z rosyjskiej niewoli
- W Tarnopolu miało miejsce ogromne pożar: zaangażowano siedem jednostek sprzętu
- Rosja zaatakowała infrastrukturę portową Odessy: jedna osoba nie żyje