Povoroznik nadal potajemnie pełni swoje obowiązki — poseł.

Povoroznik nadal potajemnie pełni swoje obowiązki — poseł
Povoroznik nadal potajemnie pełni swoje obowiązki — poseł

Pierwszy zastępca przewodniczącego Kijowskiej Miejskiej Administracji Wojskowej Mykoła Povoroznik wciąż jest na swoim stanowisku, mimo że mer Kijowa Witalij Kliczko ogłosił jego zawieszenie. To potwierdził poseł 'Sługi Narodu' Andrij Witrienko w programie 'Czas Kijowski' w środę, 9 lipca.

'Z tego co mi wiadomo, Mykoła Jurijowicz nadal pełni swoje bezpośrednie funkcje — choć nieoficjalnie, potajemnie, to faktycznie dalej kieruje tymi departamentami, którymi zajmował się wcześniej' — relacjonował poseł.

Witrienko zwrócił uwagę, że 74 radnych Kijowskiej Rady podjęło decyzję o braku zaufania dla Povoroznika. Teraz mer musi wysłać dokumenty do Rady Ministrów w celu oficjalnego zwolnienia urzędnika. Jednak, zdaniem posła, może to być jedynie formalność, próba sprawienia wrażenia, że zawieszenie miało miejsce, podczas gdy faktycznie tego nie było.

'To tzw. sublimacja realizacji decyzji. To prawie quasi-rozwiązanie. Typu: 'zrobiłem to, widzicie, zawiesiłem'. Ale tego w decyzji nie ma. To ciągła manipulacyjna gra Witalija Wołodymyrowicza. To człowiek (Kliczko — przyp. red.) ukrywa osobę (Povoroznika — przyp. red.) przed legalnymi działaniami i przed wykonaniem decyzji Kijowskiej Rady Miejskiej' — dodał poseł.

Witrienko również podkreślił, że zgodnie z prawem tylko sędzia śledczy może zawiesić urzędnika z obowiązków, a nie mer czy kierownik administracji. Skomentował również zarządzenie dotyczące utworzenia komisji do przeprowadzenia dochodzenia służbowego.

W Kijowie trwa konflikt dotyczący zawieszenia Povoroznika z powodu decyzji lokalnej rady, mimo że faktycznie nadal pełni swoje obowiązki. Poseł uważa, że jest to jedynie próba odegrania formalnej procedury, ale prawdziwego zawieszenia nie było. Zawiesić urzędnika może tylko sędzia śledczy, a nie kierownictwo lokalnej administracji.


Czytaj także

Reklama