Rosjanie odmawiają ataku na Zaporoskiej obwód - partyzanci ATEŚH.


Podczas obliczania nowych sił rosyjskie oddziały odmawiają uczestnictwa w ataku na Zaporoskiej obwód. O tym informuje kanał Telegramu ruchu partyzanckiego ATEŚH.
Według danych agentów z 1440. pułku zmotoryzowanego, poszczególne plutony Rosjan odmówiły przystąpienia do ataku na Zaporoskiej obwód. Incydenty zostały zarejestrowane przez wojskową policję.
„Wszyscy rozumieją, że szturm obrony ukraińskiej to droga donikąd. Takie przypadki stają się coraz bardziej powszechne” - zaznaczono w komunikacie.
ATEŚH zauważył, że w związku z taką sytuacją rosyjskie dowództwo planuje przyciągać na to kierunek nowe oddziały i zastępować niektórych odmów wcieleniami.
„To dzieje się pomimo tego, że żołnierze służby krótkoterminowej oficjalnie nie są zaangażowani w walki” - zauważają partyzanci.
Wcześniej przedstawiciel bojowego skrzydła ruchu partyzanckiego „ATEŚH” zniszczył osłonę przekaźnikową w pobliżu miejscowości Nowooleksijówka w obwód chersoński.
Ruchu partyzanckiego „ATEŚH”, skutecznie działającego na czasowo okupowanych terytoriach Ukrainy i wewnątrz Rosji przez dwa lata, odgrywa tłumiącą rolę w planach okupantów i zadaje ciosy ukraińskim środkom wojskowym.
Ujawniono także część wojskowej ochrony radiologiczno-biologicznej Rosji na Krymie. Znajduje się ona w Symferopolu, a zauważono znaczną ilość sprzętu wojskowego okupantów.
Z powodu aktywności ruchu partyzanckiego rosyjskie dowództwo zakazało żołnierzom 132. osobistej brygady zmotoryzowanej, walczącej na Ukrainie, przemieszczania się między pozycjami na sprzęcie wojskowym.
Czytaj także
- W Charkowie odnotowano trafienia w pobliżu budynków wielorodzinnych, wybuchł pożar
- Linia frontu na 19 czerwca. Raport Sztabu Generalnego
- Ja – Płotwa: ukraiński żołnierz ledwo uniknął śmierci z powodu zbiegu tytułu posta
- W Krzywym Rożnie miała miejsce śmiertelna katastrofa drogowa z udziałem czterech samochodów (wideo)
- «Posadzono w klatce i bito kijami». Okupant wyjaśnił, dlaczego poddał się w niewolę ZSU
- Bili kijami za ucieczkę z pozycji. Okupant wyjaśnił, dlaczego poddał się w niewolę ZSU