Rosyjskie drony coraz częściej będą naruszać przestrzeń powietrzną krajów NATO - wojskowy.


Rosja stara się pokazać czerwone linie naruszając przestrzeń powietrzną krajów NATO. Tak powiedział przedstawiciel Ukraińskiej Armii Ochotniczej "Południe" Serhij Braczuk, komentując incydent naruszenia przestrzeni powietrznej Rumunii przez rosyjskie drony szturmowe. Jego zdaniem Rosja ma wcześnie ustalone plany i trasy, aby zmusić zachodnich partnerów do obserwacji swoich czerwonych linii. Pomimo tego, że Ukraina już pokazała rozmycie tych linii, kraje NATO wciąż trzymają się swoich algorytmów reakcji na tego rodzaju prowokacje. Serhij Braczuk uważa jednak, że takie prowokacje mogą stawać się coraz częstsze, i nie tylko w kierunku Rumunii, ale także w kierunku Bałtyku i Polski. Wzywa sąsiednie kraje do reagowania i zestrzeliwania rosyjskich celów w powietrzu. Jednocześnie Braczuk zauważa, że prawo niektórych krajów, zwłaszcza Rumunii, nie pozwala na to, ale ich władze próbują zmienić przepisy. Życząc rumuńskim "udanej pogoni", kończy, że należy odpowiedzialniej podchodzić do tego, że rosyjskie samoloty lecą w ich kierunku.
Czytaj także
- Dyplomata oświadczył, że Rosja formuje uderzeniową grupę do ataku na państwa bałtyckie i Polskę
- Strefa śmierci: były szef CIA opowiedział, jak USA zmusiły Ukrainę do 'wypływania krwią'
- Fico i Vučić nagle 'zachorowali' po słowach Zełenskiego o paradzie w Moskwie 9 maja
- Wojownicy GUR po raz pierwszy na świecie zniszczyli wrogi samolot bojowy za pomocą morskiego drona Magura
- Odrzucenie jastrzębia: The Telegraph dowiedział się, pod czyim 'przykryciem' Trump zmienił swoje podejście do Putina
- Rosjanie zastosowali amunicję termobaryczną podczas ataku dronów na Charków