Taktyka Rosji doprowadzi do spowolnienia jej postępu na froncie - ISW.


Analitycy Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) oświadczyli, że taktyka Rosji w wojnie z Ukrainą może prowadzić do pogorszenia rosyjskich zasobów oraz zbyt dużego obciążenia na froncie. Dowództwo rosyjskie uważa straty w ludziach i sprzęcie za konieczne, ale ignoruje brak materiałów do dalszych operacji ofensywnych. Dowódcy na pierwszej linii naciskani są przez swoje kierownictwo, które pragnie większej liczby ataków piechoty. Takie ataki mogą znacznie obniżyć dostępność rosyjskich sił żywych i sprzętu, a także zmusić je do zmniejszenia tempa natarcia w mniej priorytetowych rejonach frontu.
Wcześniej ISW informował, że Rosja powróciła do swojej zwyczajowej taktyki ataków na Ukrainę, rezygnując z rozejmu. Rosyjskie wojska coraz częściej wykorzystują drony do przełamywania ukraińskiej obrony powietrznej.
Analiza
Z danych Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) wynika, że taktyka, którą Rosja stosuje w wojnie z Ukrainą, może negatywnie wpłynąć na rosyjskie zasoby oraz ruchy wojsk na froncie. Dowództwo rosyjskie stara się uznać straty za konieczne do osiągnięcia swoich celów, co jednak prowadzi do braku materiałów do dalszych operacji bojowych. Dowódcy na froncie są zmuszeni do wykonywania rozkazów o ataku bez odpowiedniego planowania i pod presją swojego kierownictwa. Może to prowadzić do obniżenia efektywności rosyjskich sił oraz spowolnienia tempa natarcia. Analitycy ostrzegają, że taka taktyka może mieć negatywne konsekwencje dla Rosji i sprzyjać obronie ukraińskiej.
Czytaj także
- Nic nie trzeba zmieniać w TCK! Znany aerorozpoznawca zaproponował rozwiązanie problemu mobilizacji
- Siły ZSU wyzwoliły wieś Dniproenerhija w obwodzie donieckim
- Sąd skazał funkcjonariusza na więzienie za wypadek drogowy, w którym zginęło trzech żołnierzy
- Na czele zarządu 'Publicznego' ponownie wybrano Mykołę Czernotyckiego
- Dowódcy „Azowa” i „Chorągwi” staną na czele dwóch korpusów Gwardii Narodowej
- W Dnieprze nastolatkowie zrobili zamieszanie przy rosyjskiej muzyce w tle tragedii w Sumach